🇵🇱 Miniony weekend poświęciliśmy na doskonalenie koordynacji działań lekkiej piechoty w zakresie szturmów na różne obiekty, zespołów rozpoznania oraz operacji z użyciem dronów FPV. Wystrzelono dziesiątki kilogramów amunicji, pokonano setki kilometrów, a trudne warunki atmosferyczne sprawiły, że noc była wyjątkowo wymagająca. Mimo to zadanie zostało wykonane.
Czy warto angażować się w takie działania? Czy nie szkoda środków i wysiłku? Odpowiedź jest jednoznaczna — warto.
Nawet niewielka, lecz dobrze zorganizowana grupa może znacząco wpłynąć na sytuację w terenie. Współczesne konflikty wymagają mobilności, szybkiej reakcji i efektywnego wykorzystania technologii, takich jak drony FPV, systemy rozpoznania czy zaawansowana łączność. Takie działania zmuszają przeciwnika do większej ostrożności, dezorganizują jego plany i zwiększają koszty.
To nie tylko wsparcie dla sił regularnych, ale również jasny sygnał: „Jesteśmy gotowi, działamy i nie damy się zaskoczyć.” Warto pamiętać, że takie przygotowania są bacznie obserwowane przez kacapów i stanowią dowód na determinację społeczeństwa w obliczu potencjalnych zagrożeń.