26 lat temu policja skatowała 13-letnie dziecko, następnie celowo nie udzieliła pomocy i nie wezwała karetki, by dzieciak zmarł na ich oczach, a następnie od pierwszych godzinach mataczyła, fałszowała dowody i kłamała na każdym kroku. Podobnie było z prokuraturą.
Mundurowa świnia, która zatłukła Przemka dostała całe 8 lat - tak, 8 lat za celowo morderstwo dziecka popełnione z ogromną brutalnością. Od dawna jest już na wolności, codziennie mijając dziesiątki dzieci - mamy nadzieję, że powtórki z tych wydarzeń nie będzie, bo psychopata ten w żaden sposób nie jest nadzorowany czy kontrolowany. Co ciekawe - morderca otrzymał wsparcie psychologiczne i doradztwo ze strony "związku zawodowego" policjantów. Rodzice zakatowanego Przemka ze strony policji nie otrzymali żadnego wsparcia.
Pewne rzeczy się zmieniają, ale nie policja, ta zawsze będzie taka sama.
Pamięci Przemka i wszystkich ofiar mundurowych świń.