Protest policji
Pytamy więc, jakie dalsze kroki podejmie NSZZ Policjantów.
– Służby na ulicy w proteście to nie najlepsze świadectwo dla rządzących. Po tych kilku miesiącach mam wrażenie, że powołanie wspólnego zespołu to był taki wentyl dla szefa resortu, który miał pokazać wolę współpracy ze stroną społeczną. Niestety to kolejna ekipa rządowa, która chce policji podać tlen i załatać parę dziur. Nie tędy droga. W końcu nadszedł czas załatwić sprawę systemowo. Mówi o tym Komendant Główny. Szef KSP mówi, że pracują w trybie awaryjnym. Czas tej policyjnej prowizorki trwającej od wielu lat dobiegł końca. Nikt nie chce mieć powtórki gangsterkilat 90. na ulicach, a taka sytuacja nie jest wykluczona – mówi Jankowski.
Uzupełnił, że jeśli policyjny patrol nie dotrze do potrzebujących na czas, prosi, aby nie winić policjantów.
– Z pretensjami proszę do polityków obecnych i ostatnich kilku rządów. A jak będzie wyglądał protest? Będzie się rozwijał i będzie skuteczny. Oczekuję na szybką refleksję rządzących, myślę, że teraz społeczeństwo stanie po naszej stronie