Slavic Brothers
14.02.202511:02
Dziś świętujemy miłość, ale także bohaterstwo! 14 lutego to nie tylko Walentynki, ale również rocznica powstania Armii Krajowej – największej podziemnej armii walczącej o wolność Polski.
To doskonała okazja, by pamiętać o tych, którzy kochali Ojczyznę ponad wszystko i poświęcili dla niej swoje życie. Ich odwaga, determinacja i miłość do wolności są dla nas inspiracją.
Niech dzisiejszy dzień przypomina nam, że prawdziwa miłość to także troska o drugiego człowieka – zarówno w relacjach osobistych, jak i w służbie dla innych.
#Pamiętamy #ArmiaKrajowa #Walentynki #MiłośćiOjczyzna
To doskonała okazja, by pamiętać o tych, którzy kochali Ojczyznę ponad wszystko i poświęcili dla niej swoje życie. Ich odwaga, determinacja i miłość do wolności są dla nas inspiracją.
Niech dzisiejszy dzień przypomina nam, że prawdziwa miłość to także troska o drugiego człowieka – zarówno w relacjach osobistych, jak i w służbie dla innych.
#Pamiętamy #ArmiaKrajowa #Walentynki #MiłośćiOjczyzna
23.01.202506:58
07.12.202413:33
Dywizjon Huzarów Śmierci
„Śmierć wrogom Ojczyzny”
Dywizjon Huzarów Śmierci to formacja wojskowa, która zapisała się na kartach polskiej historii jako symbol odwagi, patriotyzmu i walki o niepodległość. Powstała w trakcie walk o wolność Polski po 123 latach zaborów, stając się jedną z najbardziej charakterystycznych jednostek kawaleryjskich okresu wojny polsko-bolszewickiej.
Dywizjon Huzarów Śmierci został sformowany w 1920 roku z inicjatywy majora Jana Głogowskiego, oficera o dużym doświadczeniu bojowym i silnym poczuciu patriotyzmu. Formacja powstała w Bydgoszczy, a jej pierwotnym zadaniem było wsparcie polskich działań wojennych przeciw bolszewikom. Był to czas, gdy Polska, ledwie odrodzona po I wojnie światowej, musiała bronić swojej suwerenności w obliczu zbrojnej ofensywy Armii Czerwonej.
Nazwa „Huzarzy Śmierci” nie była przypadkowa – oddział miał działać na pierwszej linii frontu, w najbardziej niebezpiecznych misjach, nie szczędząc wysiłku ani życia w walce o ojczyznę. Czarne mundury z trupią czaszką na czapkach miały podkreślać determinację żołnierzy oraz ich gotowość do poświęcenia.
Dywizjon liczył około 200 żołnierzy, głównie ochotników. W jego skład wchodzili młodzi ludzie z różnych środowisk – zarówno doświadczeni weterani, jak i osoby bez wcześniejszego przeszkolenia wojskowego. Czarny mundur huzarów oraz wspomniana trupia czaszka były inspirowane elitarnymi formacjami huzarskimi z czasów napoleońskich. Ten charakterystyczny wizerunek budził respekt nie tylko wśród przeciwników, ale także w szeregach polskiej armii.
Trupia czaszka na czapkach była symbolem memento mori, przypominającym o śmiertelności i gotowości na najwyższe poświęcenie. Hasło „Śmierć wrogom Ojczyzny” dodatkowo podkreślało bezkompromisowość i bojowego ducha jednostki.
Huzarzy Śmierci odegrali ważną rolę w kampanii wojny polsko-bolszewickiej, zwłaszcza podczas odwrotu wojsk polskich w 1920 roku oraz w kontrofensywie prowadzącej do Bitwy Warszawskiej. Ich zadaniem było przeprowadzanie błyskawicznych ataków na oddziały przeciwnika, działania dywersyjne i osłanianie polskich wojsk w trakcie manewrów.
Jednym z najbardziej znanych epizodów w historii Dywizjonu była bitwa pod Płockiem, gdzie huzarzy skutecznie bronili miasta przed przeważającymi siłami bolszewickimi. Ich heroiczne działania były wielokrotnie wspominane przez dowódców i historyków wojskowości jako przykład niezwykłego poświęcenia i skuteczności.
Dywizjon Huzarów Śmierci, choć formalnie istniał krótko, zyskał miano legendarnej formacji. Po zakończeniu wojny część jego członków została włączona do innych jednostek kawaleryjskich, a sam dywizjon przestał istnieć. Niemniej jednak jego historia była inspiracją dla wielu późniejszych formacji i stała się symbolem niezłomności oraz walki o niepodległość.
Czarne mundury i trupie czaszki stały się jednym z symboli polskiej tradycji wojskowej, które przetrwały w pamięci narodowej. Legendę huzarów podtrzymywały także literatura i sztuka – ich wizerunek pojawiał się w poezji, malarstwie, a także współczesnych rekonstrukcjach historycznych.
Dywizjon Huzarów Śmierci to jedna z najbardziej niezwykłych formacji w historii polskiego wojska. Ich odwaga i poświęcenie są przypomnieniem o tym, jak wiele polscy żołnierze byli gotowi oddać dla wolności swojej ojczyzny. Pomimo krótkiego istnienia, ich legenda trwa, będąc symbolem niezłomnego ducha walki o wolność i honor.
„Śmierć wrogom Ojczyzny”
Dywizjon Huzarów Śmierci to formacja wojskowa, która zapisała się na kartach polskiej historii jako symbol odwagi, patriotyzmu i walki o niepodległość. Powstała w trakcie walk o wolność Polski po 123 latach zaborów, stając się jedną z najbardziej charakterystycznych jednostek kawaleryjskich okresu wojny polsko-bolszewickiej.
Dywizjon Huzarów Śmierci został sformowany w 1920 roku z inicjatywy majora Jana Głogowskiego, oficera o dużym doświadczeniu bojowym i silnym poczuciu patriotyzmu. Formacja powstała w Bydgoszczy, a jej pierwotnym zadaniem było wsparcie polskich działań wojennych przeciw bolszewikom. Był to czas, gdy Polska, ledwie odrodzona po I wojnie światowej, musiała bronić swojej suwerenności w obliczu zbrojnej ofensywy Armii Czerwonej.
Nazwa „Huzarzy Śmierci” nie była przypadkowa – oddział miał działać na pierwszej linii frontu, w najbardziej niebezpiecznych misjach, nie szczędząc wysiłku ani życia w walce o ojczyznę. Czarne mundury z trupią czaszką na czapkach miały podkreślać determinację żołnierzy oraz ich gotowość do poświęcenia.
Dywizjon liczył około 200 żołnierzy, głównie ochotników. W jego skład wchodzili młodzi ludzie z różnych środowisk – zarówno doświadczeni weterani, jak i osoby bez wcześniejszego przeszkolenia wojskowego. Czarny mundur huzarów oraz wspomniana trupia czaszka były inspirowane elitarnymi formacjami huzarskimi z czasów napoleońskich. Ten charakterystyczny wizerunek budził respekt nie tylko wśród przeciwników, ale także w szeregach polskiej armii.
Trupia czaszka na czapkach była symbolem memento mori, przypominającym o śmiertelności i gotowości na najwyższe poświęcenie. Hasło „Śmierć wrogom Ojczyzny” dodatkowo podkreślało bezkompromisowość i bojowego ducha jednostki.
Huzarzy Śmierci odegrali ważną rolę w kampanii wojny polsko-bolszewickiej, zwłaszcza podczas odwrotu wojsk polskich w 1920 roku oraz w kontrofensywie prowadzącej do Bitwy Warszawskiej. Ich zadaniem było przeprowadzanie błyskawicznych ataków na oddziały przeciwnika, działania dywersyjne i osłanianie polskich wojsk w trakcie manewrów.
Jednym z najbardziej znanych epizodów w historii Dywizjonu była bitwa pod Płockiem, gdzie huzarzy skutecznie bronili miasta przed przeważającymi siłami bolszewickimi. Ich heroiczne działania były wielokrotnie wspominane przez dowódców i historyków wojskowości jako przykład niezwykłego poświęcenia i skuteczności.
Dywizjon Huzarów Śmierci, choć formalnie istniał krótko, zyskał miano legendarnej formacji. Po zakończeniu wojny część jego członków została włączona do innych jednostek kawaleryjskich, a sam dywizjon przestał istnieć. Niemniej jednak jego historia była inspiracją dla wielu późniejszych formacji i stała się symbolem niezłomności oraz walki o niepodległość.
Czarne mundury i trupie czaszki stały się jednym z symboli polskiej tradycji wojskowej, które przetrwały w pamięci narodowej. Legendę huzarów podtrzymywały także literatura i sztuka – ich wizerunek pojawiał się w poezji, malarstwie, a także współczesnych rekonstrukcjach historycznych.
Dywizjon Huzarów Śmierci to jedna z najbardziej niezwykłych formacji w historii polskiego wojska. Ich odwaga i poświęcenie są przypomnieniem o tym, jak wiele polscy żołnierze byli gotowi oddać dla wolności swojej ojczyzny. Pomimo krótkiego istnienia, ich legenda trwa, będąc symbolem niezłomnego ducha walki o wolność i honor.
Пераслаў з:
POLSKI ŁAJDAK 🇵🇱
11.02.202511:40
“Blacked Warsaw” na Ochocie – impreza tylko dla białych kobiet i murzynów 🤨
W sieć wleciało ogłoszenie o mocno nietypowej imprezie na Dzień Kobiet w Warszawie. 8 marca na Starej Ochocie odbędzie się szósta edycja “Blacked Warsaw” – zamkniętej imprezy dla 50 osób, gdzie 1/3 to kobiety, a 2/3 faceci. Zasady? Przynosisz swój alkohol i gumki. Są specjalne pokoje – m.in. dla kobiet i do nagrywek.
Na razie zgłosiło się 20 osób, głównie dziewczyny
Subskrybuj ✅ Czat 💬
W sieć wleciało ogłoszenie o mocno nietypowej imprezie na Dzień Kobiet w Warszawie. 8 marca na Starej Ochocie odbędzie się szósta edycja “Blacked Warsaw” – zamkniętej imprezy dla 50 osób, gdzie 1/3 to kobiety, a 2/3 faceci. Zasady? Przynosisz swój alkohol i gumki. Są specjalne pokoje – m.in. dla kobiet i do nagrywek.
Na razie zgłosiło się 20 osób, głównie dziewczyny
Subskrybuj ✅ Czat 💬
24.01.202512:28
No właśnie. Jeśli komuś się wydawało, że Trump i Musk to są nasi true based ziomale, którzy will MAKE AMERICA GREAT AGAIN to śpieszymy się by Was rozczarować.
I Pomarańczowy i naćpany miliarder z mentalnością 15-to latka - najlepsi przyjaciele żydowskiego lobby. Donald jest żonaty na kobiecie która przeszła gijur (konwersja na judaizm osoby, której nie urodziła żydówka) i ma ogrom przedstawicieli tego Bliskowschodniego narodu wśród swoich radców, a Elon Musk w jednym ze swoich wywiadów stwierdził, że dąży do zastania żydem, odwiedzał Izrael i dla tego nie może być antysemitą.
Nie ma co szukać obiektów do fascynacji wśród obecnych polityków "głównego nurtu". Wkraczając do tej strefy - nawet najczystszy ideowo kandydata zostanie albo z niej bardzo szybko wydalony, albo będzie musiał zdradzić swoim ideałom, dopasowując je do opinii publicznej kreowanej przez medialne koncerny.
#SB_ogolne
I Pomarańczowy i naćpany miliarder z mentalnością 15-to latka - najlepsi przyjaciele żydowskiego lobby. Donald jest żonaty na kobiecie która przeszła gijur (konwersja na judaizm osoby, której nie urodziła żydówka) i ma ogrom przedstawicieli tego Bliskowschodniego narodu wśród swoich radców, a Elon Musk w jednym ze swoich wywiadów stwierdził, że dąży do zastania żydem, odwiedzał Izrael i dla tego nie może być antysemitą.
Nie ma co szukać obiektów do fascynacji wśród obecnych polityków "głównego nurtu". Wkraczając do tej strefy - nawet najczystszy ideowo kandydata zostanie albo z niej bardzo szybko wydalony, albo będzie musiał zdradzić swoim ideałom, dopasowując je do opinii publicznej kreowanej przez medialne koncerny.
#SB_ogolne
21.01.202508:43
Muzeum "Sztuki Nowoczesnej" w Warszawie za 700 milionów
Jeszcze prawdopodobnie pamiętacie ten obleśny biały "kloc", który pojawił się w Warszawie. Otóż Rafał Trzaskowski wydał zgodę na sfinansowanie go na kwotę około 700 mln zł. Korzystając z porównań z innymi inwestycjami i bieżącymi projektami budowy można łatwo stwierdzić, że cena za metr kwadratowy tego cuda przewyższa cenę rynkową o grube setki procentów. Ogólnie rzecz ujmując nawet osoba bez wiedzy w zakresie budownictwa i architektury łatwo stwierdzi, że owa budowla nie wybija się niczym szczególnym. Jest to prosty budynek o nieskomplikowanych geometrycznych kształtach i codziennym wykończeniu.
Skąd w takim razie ta ogromna kwota? Jako "konspirologowie" i "szuria" pozwolimy sobie przypuścić, że Rafał, potocznie zwany przez warszawiaków "Szmatą", po raz kolejny jest zamieszany w machinacje z budżetem publicznym, ale to są tylko nasze luźne przypuszczenia, które wcale nie muszą odpowiadać rzeczywistości, jak to teoria konspirologiczna. Przypomnimy, że w 2019 roku Rafał sfinansował organizację Biennale Warszawa, która przeprowadzała szkolenia pod tytułem "Taktyki miejskie/uliczna gimnastyka, czyli techniki działania grupowego" lub "Własność prywatna to kradzież. Własność wspólna to bogactwo". Po czymś takim - tysiąckroć zawyżone fundusze na budowę "muzeum sztuki nowoczesnej", która jest przepychana przez te same kręgi, które popierają wyżej wspomnianą Społeczną Szkołę Antykapitalizmu to coś po prostu trywialnego.
W każdym razie widać jakie Rafałek ma priorytety, a mianowicie - warszawiacy nie potrzebują ani usprawnienia ruchu komunikacji miejskiej, ani częstszych patroli w dzielnicach gdzie szczególnie często odbywają się przestępstwa - w tym bardzo często z udziałem kolorowych migrantów z Bliskeigo Wschodu i Azji Środkowej, nie potrzebują również budowli ochronnych, lepszego zabezpieczenia lotniska w środki przeciwdziałania przeciwko statkom bezzałogowym, lecz potrzebują kulturowo-marksistowskiego obelisku, patrząc na który nie wiadomo - płakać czy się śmiać. W końcu - nie ma po co tworzyć przestrzeń dla upamiętniania polskiej klasycznej sztuki ani do naświetlania tematów historycznych chociażby związanych z majestatyczną historią samej Warszawy - trzeba wyraźnie poprzeć określoną opcję polityczną, która przeżarła życie społeczne na tyle, że jest wyraźnie eksponowana w pewnych "stylach sztuki". Czemu "sztuki"? Może dla tego, że jak kobieta, posiadająca błyskotliwe uczucie humoru, położyła na podłodze swoją czapkę, inni widzowie uznali to za element wystawy w tym muzeum?
#SB_ogolne
Jeszcze prawdopodobnie pamiętacie ten obleśny biały "kloc", który pojawił się w Warszawie. Otóż Rafał Trzaskowski wydał zgodę na sfinansowanie go na kwotę około 700 mln zł. Korzystając z porównań z innymi inwestycjami i bieżącymi projektami budowy można łatwo stwierdzić, że cena za metr kwadratowy tego cuda przewyższa cenę rynkową o grube setki procentów. Ogólnie rzecz ujmując nawet osoba bez wiedzy w zakresie budownictwa i architektury łatwo stwierdzi, że owa budowla nie wybija się niczym szczególnym. Jest to prosty budynek o nieskomplikowanych geometrycznych kształtach i codziennym wykończeniu.
Skąd w takim razie ta ogromna kwota? Jako "konspirologowie" i "szuria" pozwolimy sobie przypuścić, że Rafał, potocznie zwany przez warszawiaków "Szmatą", po raz kolejny jest zamieszany w machinacje z budżetem publicznym, ale to są tylko nasze luźne przypuszczenia, które wcale nie muszą odpowiadać rzeczywistości, jak to teoria konspirologiczna. Przypomnimy, że w 2019 roku Rafał sfinansował organizację Biennale Warszawa, która przeprowadzała szkolenia pod tytułem "Taktyki miejskie/uliczna gimnastyka, czyli techniki działania grupowego" lub "Własność prywatna to kradzież. Własność wspólna to bogactwo". Po czymś takim - tysiąckroć zawyżone fundusze na budowę "muzeum sztuki nowoczesnej", która jest przepychana przez te same kręgi, które popierają wyżej wspomnianą Społeczną Szkołę Antykapitalizmu to coś po prostu trywialnego.
W każdym razie widać jakie Rafałek ma priorytety, a mianowicie - warszawiacy nie potrzebują ani usprawnienia ruchu komunikacji miejskiej, ani częstszych patroli w dzielnicach gdzie szczególnie często odbywają się przestępstwa - w tym bardzo często z udziałem kolorowych migrantów z Bliskeigo Wschodu i Azji Środkowej, nie potrzebują również budowli ochronnych, lepszego zabezpieczenia lotniska w środki przeciwdziałania przeciwko statkom bezzałogowym, lecz potrzebują kulturowo-marksistowskiego obelisku, patrząc na który nie wiadomo - płakać czy się śmiać. W końcu - nie ma po co tworzyć przestrzeń dla upamiętniania polskiej klasycznej sztuki ani do naświetlania tematów historycznych chociażby związanych z majestatyczną historią samej Warszawy - trzeba wyraźnie poprzeć określoną opcję polityczną, która przeżarła życie społeczne na tyle, że jest wyraźnie eksponowana w pewnych "stylach sztuki". Czemu "sztuki"? Może dla tego, że jak kobieta, posiadająca błyskotliwe uczucie humoru, położyła na podłodze swoją czapkę, inni widzowie uznali to za element wystawy w tym muzeum?
#SB_ogolne
05.12.202419:40
“Być zwyciężonym i nie ulec – to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach – to klęska.”
Józef Piłsudski, którego rocznicę urodzin obchodzimy 5 grudnia, pozostawił po sobie nie tylko dziedzictwo czynów, ale także wiele inspirujących słów. Ten cytat przypomina nam o wytrwałości i ciągłej pracy nad sobą i ojczyzną. Piłsudski wierzył, że prawdziwa siła narodu tkwi w nieustępliwości i dążeniu do celu, niezależnie od przeciwności. Warto o tym pamiętać również dziś.
Józef Piłsudski, którego rocznicę urodzin obchodzimy 5 grudnia, pozostawił po sobie nie tylko dziedzictwo czynów, ale także wiele inspirujących słów. Ten cytat przypomina nam o wytrwałości i ciągłej pracy nad sobą i ojczyzną. Piłsudski wierzył, że prawdziwa siła narodu tkwi w nieustępliwości i dążeniu do celu, niezależnie od przeciwności. Warto o tym pamiętać również dziś.
04.02.202519:43
Reemigracja czas na powrót! Nie zgadzamy się na zalew naszych krajów przez imigrację. Chcemy bezpieczeństwa, stabilności i poszanowania naszej tożsamości narodowej!
24.01.202511:03
20.01.202513:49
Nie ma nic bardziej tajemniczego niż Krew
Nie możemy dokładnie prześledzić jej historii. Wiemy tylko, że tysiące lat temu na terenie współczesnej Europy plemiona neolitycznych przedstawicieli przyszłego gatunku Białego Człowieka po raz pierwszy ukazały swój geniusz poprzez wyrażenie w naskalnych rysunkach - których cel i motywy powstania nie miały nic wspólnego ani z prymitywną magią, ani z rozrywką ani z chęcią przekazania przyszłym pokoleniom wiedzy praktycznej - reprezentowały pierwsze dzieła sztuki - ukazujące człowieka, jako istotę paradoksalnie należącą do świata nieświadomej natury, lecz posiadającego możliwość samoświadomej refleksji. Właśnie wtedy głęboko ukryta Tajemnica została po raz pierwszy przez nas zauważona. Odkrycia archeologiczne, pochodzące z innych regionów świata, dot. rysunków naskalnych i innych elementów kultury materialnej ze sztuką, w ścisłym sensie tego słowa, nie mają nic wspólnego.
Ciągnąca się Więź Krwi łączy i jednoczy nas przez pokolenia. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy pierwszymi malarzami sprzed wielu tysięcy lat i Ludźmi Sztuki naszych czasów. Należy zdawać sobie sprawę, że Wieczność mówiąca za pośrednictwem muzyki, rysunku, kształtów i słowa pisanego jest ta sama, a ludzie będące jej nadajnikami pozostali niezmienni. Nasz gatunek, jako jedyny wśród tego carstwa Chaosu i zezwierzęcenia jest obcy. Jesteśmy jedyną rzeczą na tym planie Materii Upadku, która niesie w sobie Boskie Złoto, która istnie Jest, a nie de facto istnieje.
Rozumiejąc tą wielką szczególność Istoty Białego Człowieka nie mamy prawa na wyrzeczenie się swojej wielkiej boskiej misji niesienia Światła przez chtoniczny mrok Istoty Upadku. Żadne "ale" nie mogą służyć wymówką odstąpienia od ponadracjonalnego wymiaru walki, którą prowadzi nasze plemię z samego faktu istnienia. Metafizyczne wymiary ideologii przyjmują w tym świetle jeszcze głębszą postać. Natura naszej wiary, biologii i historii nabywa kosmogonicznego wymiaru walki dobra i zła, walki o byt i Boskie Stawanie się. Metafizyczny Wymiar Rasizmu przyjmuje postać Aryjskiego Miecza i Tarczy na straży dziedzictwa, walki Boga o inkarnację w diabolicznej materii dla jej oczyszczenia. Każdy nasz wojownik to Ardżuna, każdy twórca, czyniący z "niczego coś" - Deus Pater, każda kobieta naszego narodu - Ziemia Rodząca. Nie możemy zdradzić sprawy naszych Przodków poprzez bierność, która pociąga za sobą upadek naszej Rasy i największy Grzech mieszania Krwi z obcymi.
#SB_ogolne
Nie możemy dokładnie prześledzić jej historii. Wiemy tylko, że tysiące lat temu na terenie współczesnej Europy plemiona neolitycznych przedstawicieli przyszłego gatunku Białego Człowieka po raz pierwszy ukazały swój geniusz poprzez wyrażenie w naskalnych rysunkach - których cel i motywy powstania nie miały nic wspólnego ani z prymitywną magią, ani z rozrywką ani z chęcią przekazania przyszłym pokoleniom wiedzy praktycznej - reprezentowały pierwsze dzieła sztuki - ukazujące człowieka, jako istotę paradoksalnie należącą do świata nieświadomej natury, lecz posiadającego możliwość samoświadomej refleksji. Właśnie wtedy głęboko ukryta Tajemnica została po raz pierwszy przez nas zauważona. Odkrycia archeologiczne, pochodzące z innych regionów świata, dot. rysunków naskalnych i innych elementów kultury materialnej ze sztuką, w ścisłym sensie tego słowa, nie mają nic wspólnego.
Ciągnąca się Więź Krwi łączy i jednoczy nas przez pokolenia. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy pierwszymi malarzami sprzed wielu tysięcy lat i Ludźmi Sztuki naszych czasów. Należy zdawać sobie sprawę, że Wieczność mówiąca za pośrednictwem muzyki, rysunku, kształtów i słowa pisanego jest ta sama, a ludzie będące jej nadajnikami pozostali niezmienni. Nasz gatunek, jako jedyny wśród tego carstwa Chaosu i zezwierzęcenia jest obcy. Jesteśmy jedyną rzeczą na tym planie Materii Upadku, która niesie w sobie Boskie Złoto, która istnie Jest, a nie de facto istnieje.
Rozumiejąc tą wielką szczególność Istoty Białego Człowieka nie mamy prawa na wyrzeczenie się swojej wielkiej boskiej misji niesienia Światła przez chtoniczny mrok Istoty Upadku. Żadne "ale" nie mogą służyć wymówką odstąpienia od ponadracjonalnego wymiaru walki, którą prowadzi nasze plemię z samego faktu istnienia. Metafizyczne wymiary ideologii przyjmują w tym świetle jeszcze głębszą postać. Natura naszej wiary, biologii i historii nabywa kosmogonicznego wymiaru walki dobra i zła, walki o byt i Boskie Stawanie się. Metafizyczny Wymiar Rasizmu przyjmuje postać Aryjskiego Miecza i Tarczy na straży dziedzictwa, walki Boga o inkarnację w diabolicznej materii dla jej oczyszczenia. Każdy nasz wojownik to Ardżuna, każdy twórca, czyniący z "niczego coś" - Deus Pater, każda kobieta naszego narodu - Ziemia Rodząca. Nie możemy zdradzić sprawy naszych Przodków poprzez bierność, która pociąga za sobą upadek naszej Rasy i największy Grzech mieszania Krwi z obcymi.
#SB_ogolne
Пераслаў з:Narodowy
NA
04.02.202519:21
🇵🇱 Tak wygląda Strzeżony Ośrodek dla Cudzoziemców w Lesznowoli pod Warszawą, który kosztował ponad 40 milionów złotych. Ośrodek oferuje między innymi salę komputerową, dwie sale modlitw, kabiny dla palących, żeby nie zmarzli, wielofunkcyjne boisko sportowe, siłownię (zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną) oraz dużą stołówkę, gdzie serwowane są posiłki dostosowane do wymagań kulturowych i religijnych.
23.01.202514:19
A póki Gruzini mordują Polaków w póki co Polskich miastach Policja Polska w niczym sobie nie odmawia.
Komenda we Wrocławiu zakupiła m. in. BMW X3, X7, Fordy Raptory, Jeepy Rubicony, Skody Superb 4x4 i szereg innych aut, koszt których za sztukę wacha się od 200 do 500 tysięcy złotych. Patrząc na ogromne braki w składzie osobowym, wynikające głównie z systemowych problemów Policji i w zasadzie wszystkich służb RP - wygląda to przerażająco. Nie jest dla nas żadnym odkryciem, że Milicja (a właśnie tak należy nazywać zorganizowaną grupę przestępczą nazywającą się Policją Polską), nie służy ludziom tylko swoim własnym interesom i władzom politycznym (które z kolei też są antynarodowe), ale tu nawet myśmy się zdziwili.
Rzekomo, te auta miały być zakupione do pracy w warunkach górskich, lecz każdy chyba wie, że BMami raczej po górach się nie jeździ. Nie ma co skupiać się na kłamliwej gadaninie starych sowieckich trepów, którzy nadają się tylko do gnębienia młodych "kotów" i picia wódy. Przykre jest to, że nawet ci nieliczni, którzy zostali zmyleni filmami akcji, idąc do policji z chęcią pomagać ludziom w biedzie kończą albo bez pracy, albo przy flaszce, albo stają się takimi samymi ZOMOwskimi katami własnego narodu.
#SB_ogolne
Komenda we Wrocławiu zakupiła m. in. BMW X3, X7, Fordy Raptory, Jeepy Rubicony, Skody Superb 4x4 i szereg innych aut, koszt których za sztukę wacha się od 200 do 500 tysięcy złotych. Patrząc na ogromne braki w składzie osobowym, wynikające głównie z systemowych problemów Policji i w zasadzie wszystkich służb RP - wygląda to przerażająco. Nie jest dla nas żadnym odkryciem, że Milicja (a właśnie tak należy nazywać zorganizowaną grupę przestępczą nazywającą się Policją Polską), nie służy ludziom tylko swoim własnym interesom i władzom politycznym (które z kolei też są antynarodowe), ale tu nawet myśmy się zdziwili.
Rzekomo, te auta miały być zakupione do pracy w warunkach górskich, lecz każdy chyba wie, że BMami raczej po górach się nie jeździ. Nie ma co skupiać się na kłamliwej gadaninie starych sowieckich trepów, którzy nadają się tylko do gnębienia młodych "kotów" i picia wódy. Przykre jest to, że nawet ci nieliczni, którzy zostali zmyleni filmami akcji, idąc do policji z chęcią pomagać ludziom w biedzie kończą albo bez pracy, albo przy flaszce, albo stają się takimi samymi ZOMOwskimi katami własnego narodu.
#SB_ogolne
15.01.202520:00
Słowianie przed chrystianizacją wyznawali religie pogańskie oparte na kulcie sił przyrody, wielobóstwie i tradycjach plemiennych.
Kultura ta była barwna, bogata w tradycje.
W IX wieku chrześcijaństwo dotarło na tereny słowiańskie za sprawą działalności misjonarzy, takich jak Cyryl i Metody, którzy na prośbę władcy Wielkich Moraw Rościsława przybyli w 863 roku, aby szerzyć chrześcijaństwo w sposób zrozumiały dla miejscowej ludności. Przygotowali alfabet głagolicę i przetłumaczyli Pismo Święte na język staro-cerkiewno-słowiański, co przyczyniło się do rozwoju piśmiennictwa w regionie.
Chrystianizacja często była narzędziem politycznym, wykorzystywanym do umacniania władzy książąt i królów oraz włączania poszczególnych obszarów w strefę wpływów Kościoła i potęg chrześcijańskich, takich jak Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego czy Bizancjum. Władcy, przyjmując chrześcijaństwo, zyskiwali uznanie międzynarodowe oraz możliwość korzystania z administracyjnego i kulturowego zaplecza Kościoła.
Przykładem tego procesu była chrystianizacja Polski, zapoczątkowana w 966 roku przez Mieszka I, który przyjął chrzest z rąk duchownych czeskich. Ten krok związał Polskę z zachodnią tradycją chrześcijan.
Proces chrystianizacji był procesem długotrwałym i wymagał wielu kompromisów między chrześcijanami a poganami.
Niosła ona za sobą negatywne jak i pozytywne skutki, ale ostatecznie ukształtowała ona historię naszego regionu na wieki.
#SB_mitologia
Kultura ta była barwna, bogata w tradycje.
W IX wieku chrześcijaństwo dotarło na tereny słowiańskie za sprawą działalności misjonarzy, takich jak Cyryl i Metody, którzy na prośbę władcy Wielkich Moraw Rościsława przybyli w 863 roku, aby szerzyć chrześcijaństwo w sposób zrozumiały dla miejscowej ludności. Przygotowali alfabet głagolicę i przetłumaczyli Pismo Święte na język staro-cerkiewno-słowiański, co przyczyniło się do rozwoju piśmiennictwa w regionie.
Chrystianizacja często była narzędziem politycznym, wykorzystywanym do umacniania władzy książąt i królów oraz włączania poszczególnych obszarów w strefę wpływów Kościoła i potęg chrześcijańskich, takich jak Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego czy Bizancjum. Władcy, przyjmując chrześcijaństwo, zyskiwali uznanie międzynarodowe oraz możliwość korzystania z administracyjnego i kulturowego zaplecza Kościoła.
Przykładem tego procesu była chrystianizacja Polski, zapoczątkowana w 966 roku przez Mieszka I, który przyjął chrzest z rąk duchownych czeskich. Ten krok związał Polskę z zachodnią tradycją chrześcijan.
Proces chrystianizacji był procesem długotrwałym i wymagał wielu kompromisów między chrześcijanami a poganami.
Niosła ona za sobą negatywne jak i pozytywne skutki, ale ostatecznie ukształtowała ona historię naszego regionu na wieki.
#SB_mitologia
Паказана 1 - 14 з 14
Увайдзіце, каб разблакаваць больш функцый.